W ostatnich dniach policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego w Bielsku-Białej przeprowadzili rutynowe kontrole prędkości w Zasolu Bielańskim. Działania te, mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach, szybko przekształciły się w poważną interwencję kryminalną. Kontrolowany kierowca Volkswagena Golfa nie tylko przekroczył prędkość, ale także miał na koncie aktywne zakazy prowadzenia pojazdów. W efekcie, procedury policji doprowadziły do zatrzymania zarówno kierowcy, jak i jego pasażera, który był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości.
W efekcie działań, funkcjonariusze ujawnili, że 24-letni mężczyzna prowadzący auto miał dwa aktywne sądowe zakazy. Zamiast mandatu, kierowca musiał stawić czoła poważniejszym konsekwencjom prawnym. Przypadek ten pokazuje, jak nieprzewidywalne mogą być skutki nawet pozornie niegroźnego wykroczenia. Mundurowi nie poprzestali jednak tylko na tej kontroli; ich wskazówki skierowały ich uwagę na pasażera, co przyniosło kolejne zaskakujące odkrycie.
Pasażer pojazdu, 34-letni mężczyzna, był poszukiwany na podstawie trzech listów gończych. Zarzuty stawiane wobec niego były poważne, obejmujące m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Jego przeszłość kryminalna skutkowała tym, że sąd mógł nałożyć na niego karę pozbawienia wolności wynoszącą ponad pięć lat. Działania policji w tym przypadku dowiodły, że kontrola drogowa może otworzyć drzwi do rozwiązania spraw kryminalnych i zapewnienia bezpieczeństwa w regionie.
Źródło: Policja Bielsko-Biała
Oceń: Interwencja policji w Zasolu Bielańskim: od wykroczenia do przestępstwa
Zobacz Także